Geoblog.pl    wojtas100    Podróże    Backpacking In Asia    Wracam do Indonezji, Jawa
Zwiń mapę
2012
27
mar

Wracam do Indonezji, Jawa

 
Indonezja
Indonezja, Jakarta
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 36424 km
 
Z lotniska jest bus do głównej stacji Gambir, skąd 15minut piechotą do Jalan Jaksa. Ulicy z najtańszymi noclegami w mieście. Przeszedłem się bo oczywiście kosmiczne ceny wołali na dworcu.

Rano chciałem wypożyczyć motor, ale nie bardzo jest to możliwe, albo chcą 150-200k. Więc zamiast tracić czas na szukanie po prostu zdecydowałem się pochodzić piechotą i pojeździć pociągiem. W jeden dzień spokojnie można ogarnąć turystyczne atrakcje. Pierwsza monument narodowy jest w tym samym miejscu co stacja. Ciekawie zaprojektowane miejsce. Wchodzi się pod ziemią, jest tam cała historia Indonezji w gablotach dookoła. Z grubsza to obszedłem po czym pojechałem windą na górę. Bardzo ładny widok, dużo nowoczesnych wieżowców, dobre drogi. Miasto nie jest takie złe. Nawet mi się podoba. Wypatrzyłem sobie z góry meczet. Drugi największy w Azji. Rozkminiłem sobie drogę jak tam dojść najprościej i tam też skierowałem swoje kroki.

Wpisałem się na listę, imię nazwisko, kraj i wyznanie za co dostałem darmowego przewodnika. Wydaje się to uczciwe. Gościu mi poopowiadał, że w sali głównej i na piętrach mieści się 200 000 ludzi. Mają wydzielone miejsce kolorowymi liniami, jedna sala dla kobiet, druga dla mężczyzn.

Potem pojechałem pociągiem do Kota, gdzie jest stare miasto. Budynki z czasów kolonizacji, typowo europejska zabudowa. Pokręciłem się tam po okolicy i poszedłem na południe do chinatown żeby coś zjeść. Zjadłem coś, bardzo dobre, a wybrałem w ciemno. Ostre. Dawno nie jadłem nic ostrego. Wypaliło mnie i od razu czułem że żyję.

Wróciłem do hotelu i wieczorem wyszedłem na imprezę. Spodziewałem się czegoś mega, mówili, że największa imprezownia w Indonezji, ale się zawiodłem i to bardzo. Wszystkie kluby które odwiedziliśmy były dla elegancików z kołnierzykami. Do jednego klubu nas nie wpuścili w koszulkach. Dużo gejów, imprezy w Jakarcie generalnie słabe.

Następnego dnia z rana poszedłem na Gambir, ale pociąg już odjechał 5 minut przed moim przyjściem. Pech, a następny za 5h. Dowiedziałem się skąd jeżdzą busy i tam pojechałem. Złapałem busa niemal od razu i do Bandung.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (13)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 127 wpisów127 70 komentarzy70 947 zdjęć947 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
16.02.2013 - 19.03.2013
 
 
18.10.2011 - 13.05.2012