Z lotniska jest bus do głównej stacji Gambir, skąd 15minut piechotą do Jalan Jaksa. Ulicy z najtańszymi noclegami w mieście. Przeszedłem się bo oczywiście kosmiczne ceny wołali na dworcu.
Rano chciałem wypożyczyć motor, ale nie bardzo jest to możliwe, albo chcą 150-200k. Więc zamiast tracić czas na szukanie po prostu zdecydowałem się pochodzić piechotą i pojeździć pociągiem. W jeden dzień spokojnie można ogarnąć turystyczne atrakcje. Pierwsza monument narodowy jest w tym samym miejscu co stacja. Ciekawie zaprojektowane miejsce. Wchodzi się pod ziemią, jest tam cała historia Indonezji w gablotach dookoła. Z grubsza to obszedłem po czym pojechałem windą na górę. Bardzo ładny widok, dużo nowoczesnych wieżowców, dobre drogi. Miasto nie jest takie złe. Nawet mi się podoba. Wypatrzyłem sobie z góry meczet. Drugi największy w Azji. Rozkminiłem sobie drogę jak tam dojść najprościej i tam też skierowałem swoje kroki.
Wpisałem się na listę, imię nazwisko, kraj i wyznanie za co dostałem darmowego przewodnika. Wydaje się to uczciwe. Gościu mi poopowiadał, że w sali głównej i na piętrach mieści się 200 000 ludzi. Mają wydzielone miejsce kolorowymi liniami, jedna sala dla kobiet, druga dla mężczyzn.
Potem pojechałem pociągiem do Kota, gdzie jest stare miasto. Budynki z czasów kolonizacji, typowo europejska zabudowa. Pokręciłem się tam po okolicy i poszedłem na południe do chinatown żeby coś zjeść. Zjadłem coś, bardzo dobre, a wybrałem w ciemno. Ostre. Dawno nie jadłem nic ostrego. Wypaliło mnie i od razu czułem że żyję.
Wróciłem do hotelu i wieczorem wyszedłem na imprezę. Spodziewałem się czegoś mega, mówili, że największa imprezownia w Indonezji, ale się zawiodłem i to bardzo. Wszystkie kluby które odwiedziliśmy były dla elegancików z kołnierzykami. Do jednego klubu nas nie wpuścili w koszulkach. Dużo gejów, imprezy w Jakarcie generalnie słabe.
Następnego dnia z rana poszedłem na Gambir, ale pociąg już odjechał 5 minut przed moim przyjściem. Pech, a następny za 5h. Dowiedziałem się skąd jeżdzą busy i tam pojechałem. Złapałem busa niemal od razu i do Bandung.